Życiorys: Goth un Nathrek (autor: Cad)

Goth spojrzał na młodzieńca obok niego, miał on zdecydowanie rysy podobne do matki. Całe szczęście, to dzięki braku podobieństw do niego samego tajemnica zdołała przetrwać tyle lat. Goth spojrzał przed siebie na szlak, który się rozpościerał przed nim i przed jego synem Gotrekiem. Dokąd ich razem zaprowadzi? Jakie niebezpieczeństwa będą musieli razem pokonać zanim powrócą do swoich domów? Kapłan zamyślił się, gdy był młodzieńcem niewiele młodszym od swojego syna popełnił największy błąd swojego życia. Uwiódł, a raczej wykorzystał słabość pewnej kobiety i to wydarzenie zaobfitowało w nieprzewidywalne skutki. Kobieta ta, obiecana wcześniej innemu wojownikowi, zaszła w ciążę i tylko zbiegowi okoliczności Goth zawdzięczał fakt, że tajemnica się nie wydała. Kobieta ta o imieniu Anathea, tydzień po zdradzie swojego przyszłego męża, poślubiła obiecanego wojownika, a już dziewięć miesięcy później powiła mu syna. Syn ten o imieniu Gotrek nie spełnił oczekiwań jakie w nim pokładano. Miał być pierwszym wojownikiem w rodzinie, następcą swojego ojca w zastępach wojsk Lorsha, a okazał się wątłym młodzieńcem, niezbyt skorym do wojaczki. Goth oczywiście po narodzinach nie przyznał się do czynu, który popełnił i zgodnie z oczekiwaniami swoich rodziców, dokończył nauki w klasztorze i przyjął święcenia kapłańskie. Jednak myśl o swoim synu nie dawała mu spokoju, co jakiś czas dowiadywał się o jego zdrowie i postępy w ćwiczeniach. Niestety wiadomości nie były dobre, Gotrek nie miał szans osiągnąć wysokiego statusu wśród wojowników z racji swoich raczej mizernych umiejętności bojowych. Gdy Gotrek zakończył swój okres dzieciństwa i przyszedł czas na wybranie dla niego ścieżki, Goth udał się w tajemnicy do Anathei i na mocy swojego prawa ojca, nakazał jej wysłanie Gotreka do szkoły magów bojowych. Ponieważ Anathea urodziła jeszcze dwóch chłopców, którzy zdecydowanie bardziej nadawali się na wojowników, jej mąż nie interesował się wychowaniem Gotreka i pozwolił jej na to. Było to jedyne wyjście, które według Gotha zapewni jego synowi godziwe życie wśród twardych współplemieńców. Teraz nadszedł czas próby, Gotrek skończył nauczanie w szkole magów i Goth w porozumieniu z Anatheą, postanowił wyruszyć w podróż ze swoim synem, aby zadbać o odpowiednie ukształtowanie jego osobowości. Zaraz po opuszczeniu domostw, opowiedział Gotrekowi historię jego poczęcia oraz swoją własną historię. Zgodnie z podejrzeniami, Gotrek nie przyjął jej spokojnie, ale po kilku chwilach opanował się i zrozumiał ,że Lorsh postawił jego i ojca przed próbą. Mieli dwa wyjścia: wyruszyć i zdobyć chwałę albo zginąć i pochować tajemnice wraz z nimi.

Goth był dzieckiem jednego z bogatszych i bardziej wpływowych wojowników w Verdhil. Gdy się tylko urodził, ojciec nie posiadał się z dumy, jego syn był zdrowy i bardzo głośny. Od najmłodszych lat Goth wychowywany był na wojownika, brał lekcje walki u wspaniałych fechmistrzów i szkolił się we władaniu olbrzymim toporem(Wyciem Wilka), który był dziedzictwem jego rodziny. Nie była to zwykła broń. Przekazywana przez pokolenia z ojca na syna, krążyła wraz z legendą, że kiedyś gdy dobywać będzie jej odpowiednio godny wyznawca Lorsha, objawi swoją moc, jaką została pobłogosławiona przez kapłanów tego właśnie boga. Dlatego w jego rodzinie tradycja walki toporem dwuręcznym była pielęgnowana i rodzina Nathrek szczyciła się wspaniałymi wojownikami walczącymi za pomocą broni dwuręcznych. Jednak nie wszystko potoczyło się tak jak chciał tego ojciec Gotha. Tuż przed rozpoczęciem nauk zaawansowanych, Goth obwieścił, że jego drogą jest służba Lorhowi w jego świątyni. Nikt z wyznawców Lorsha nie sprzeciwiłby się takiemu wezwaniu, tak więc i ojciec Gotha nie miał wyboru, wysłał swojego syna do świątyni aby tam pobierał nauki. Jednak dzięki swoim znajomościom, zatroszczył się o to, aby ten mógł dwa dni w tygodniu spędzać w rodzinnym domu i uczyć się jednocześnie fachu wojennego. To był ciężki czas dla Gotha, bez chwili wytchnienia podzielony pomiędzy obowiązkami akolity i nowicjusza. Ale dzięki temu wysiłkowi Goth wyrósł na naprawdę imponującego człowieka. Dwa metry wzrostu, 130 kg wagi oraz lodowate spojrzenie potrafiło zmrozić nawet największych wrogów. Jedna tylko skaza powstała w życiu Gotha, skaza o której nie wiedział nikt oprócz jego ojca i Anathei, skaza za którą będzie musiał odpokutować przed obliczem Lorha. Skazą tą był Gotrek - jego nieślubny syn. Tajemnica ta na szczęście nigdy nie wyszła na jaw i dzięki temu droga w kościelnej hierarchii stała przed nim otworem. A trzeba przyznać, że mało było osób tak ambitnych jak Goth, wykorzystywał on każdą możliwość, każde potkniecie jego konkurentów, aby piąć się w górę. Dzięki temu Goth osiągnął pozycję, którą piastuje teraz i która zmusza go do wyruszenia w podróż, aby przyczynić się do rozgłaszania imienia Lorsha w Tragonii.